Nauczanie zdalne w edukacji licealnej – na przykładzie geografii

Anna Mrula

Przystępując do nauczania zdalnego, a właściwie podejmując trud pracy w edukacji zdalnej, nauczyciel zaczyna, bądź powinien zacząć, od analizy własnej osoby, własnych kompetencji koniecznych w nauczaniu zdalnym (listę tych kompetencji można znaleźć w niniejszym zbiorze). Kompetencje do pracy zdalnej nie są nam dane – są one zadane. Nie uczymy się ich tak po prostu, pracując w szkole, nie nabywamy podczas każdej lekcji, czy tematycznych kursów. Kompetencje te kształtujemy sami podczas różnorodnych prób z nowymi narzędziami IT. Jednym z nich jest chociażby komunikator WhatsApp.

Próby kończą się różnie. Pierwsze są zazwyczaj nieudane i budzą frustrację. Wysyłamy nie to, co chcieliśmy, nie to, co należało, lub nie wysyłamy nic – ale przede wszystkim najczęściej wysyłamy uczniom zadania. Z podobną sytuacją możemy się zetknąć przy odbiorze informacji. I tak, na przykład, zamiast odebrać wiadomość i zareagować na nią pełną odpowiedzią, wpisujemy potwierdzenie odbioru lub czasem kasujemy ją. Wstawienie emotikonu bywa karkołomnym przedsięwzięciem. Wiele osób czytających te słowa łapie się za głowę i myśli: – naprawdę? Co za ofiary… itd. Cóż, naprawdę. Wśród nas, nauczycieli, są osoby, które niezwykle łatwo, wręcz intuicyjnie, oswajają się z wszelkimi narzędziami potrzebnymi i użytecznymi w zdalnej edukacji. Są wśród nas również i tacy, którzy czują wewnętrzny opór do wszelkich technologii cyfrowych. Kolejne stopnie awansu zawodowego nauczycieli „zakładają” zdobywanie i wykorzystywanie coraz większych kompetencji IT. Nie bez powodu „zakładają” napisane jest w cudzysłowie.

Warto ocenić swoje możliwości

Przystępując zatem do prowadzenia edukacji zdalnej, najpierw oceniamy swoje własne możliwości w tej dziedzinie. Przede wszystkim zaczynamy od określenia swoich kompetencji merytorycznych. W tym miejscu nie należy się oburzać. Piszący te słowa nauczyciel z ponad 30-letnim stażem robi to kilka razy w roku. Czy te kompetencje są wystarczające, czy nadążają za zmianami wokół, czy czerpią z odkryć i dokonań naukowych itd. Przede wszystkim zwracajmy uwagę, czy jesteśmy gotowi do stawiania pytań budzących uczniowskie wątpliwości, zmuszających do myślenia krytycznego na dany temat. Czy wymagamy określenia kontekstu, wyjaśnienia zagadnienia, zwrócenia uwagi na inne interpretacje. To wszystko jest możliwe, a nawet konieczne, w stosunku do naszych uczniów – zwłaszcza gdy chcemy kształtować ich krytyczne myślenie.

Pracując zdalnie, jesteśmy „widziani” w cyberprzestrzeni. Dobrze byłoby znać aspekty prawne takiej pracy. Nauczyciel, a dzięki niemu uczeń, powinien mieć świadomość znaczenia prawa autorskiego nie tylko w nauczaniu zdalnym, ale w ogóle. Podobnie wygląda wykorzystywanie programów i aplikacji „pobranych” od innej osoby, a zwłaszcza od ucznia. Sprzęt komputerowy jest stosunkowo niedrogi bez oprogramowania. Oprogramowanie ma wartość autorską i dlatego ma swoją wartość, stąd też może się pojawić pokusa „użyczania” czy „pożyczania” nieuprawnionego.

Organizacja pracy zdalnej

Mając kompetencje merytoryczne i bezpieczny, autoryzowany sprzęt, zajmujemy się organizacją i realizacją pracy zdalnej w szkole. Główne problemy, które musimy rozwiązać, to: dopasowanie czasu pracy nauczyciela i ucznia do zakresu i sposobu przekazania materiału nauczania z jednoczesnym podkreśleniem nieodzownego procesu samodzielnego uczenia się.

W wielu szkołach podczas pracy zdalnej funkcjonuje konkretny plan lekcji wyznaczający czas spotkania zarówno nauczycielowi, jak i uczniom. Zatem tylko indywidualne bądź binarne sesje (jeśli zakładamy takie w planie swojej pracy) wymagają dodatkowego zastanowienia się nad przyjętymi formami pracy. Nauczanie/uczenie się zdalne – jako takie – tworzy niemal naturalną płaszczyznę do zastosowania nauczania/uczenia się indywidualnego bądź w parach oraz w małych grupach. Nauczanie zdalne mogłoby/może być dobrą okazją nauczania/uczenia się spersonalizowanego (opis zawarty w niniejszym tomie). Chociaż zdarza się – i to nierzadko – że jako nauczyciele podejmujemy próby powtarzania schematu lekcji z metodologii nauczania tradycyjnego, równym frontem bądź opierania realizacji lekcji głównie na podstawie rozwiązywania przez uczniów oferowanych im zadań.

Podczas edukacji zdalnej nauczyciel wielokrotnie staje się osobą „do pogadania”. W realnej szkole okazje do rozmów są bardzo częste, wręcz stałe. W szkole online jest trudniej. Nauczyciel niejednokrotnie jest pytany o sprawy niezwiązane ze szkołą. Uczniowie traktują tę „odległość” jak barierę ochronną. Mogą więcej, bo ich nie widać, czasem nawet nie słychać. Mają okazję do nadużywania zaufania nauczyciela. Aby uniknąć skrajności w kreowaniu wzajemnych zachowań, nauczyciel wykorzystuje w kontaktach kompetencje moralne – prościej: stałość, niezmienność zachowań, obrona własnego zdania, dyskusja krytyczna (nie krytykancka), przykłady odniesień do sytuacji znanych. Nauczyciel znający swoje mocne strony poradzi sobie z tym doskonale.

Podczas całego procesu pracy zdalnej nauczyciel oraz uczeń podnoszą i rozwijają swoje kompetencje IT. To miły bonus dodatkowy w tej formie edukacji. Często nauczyciel korzysta z pomocy ucznia (Margaret Mead, druga oraz trzecia kultura…kofiguratywna oraz prefiguratywna), co wychowawczo wzmacnia/może wzmacniać więzi między nimi. Czują się sobie wzajemnie potrzebni.

W zdalnym nauczaniu sprawdza się korporacyjna reguła: 3 x JUST. Aby zamienić tradycyjną edukację na e-learning, można skorzystać z trzech zasad. Po pierwsze: Just for me (pol. ‘dokładnie dla mnie’) – nauczyciel może dostosować pracę do indywidualnych potrzeb ucznia. Ma to duże znaczenie w kontynuacji nauczania indywidualnego, które obejmuje coraz większą grupę uczniów. W ten sposób można pracować z olimpijczykami, pasjonatami przedmiotowymi oraz uczniami mającymi trudności edukacyjne.

Po drugie: Just in time (pol. ‘dokładnie we właściwym czasie’) – nauczyciel może pozwolić uczniom na swobodę wyboru czasu i miejsca pracy, oczywiście zakładając, że uczeń jest przygotowany do samokształcenia. Może wówczas wielokrotnie powracać do materiałów z lekcji, powtarzać, sprawdzać swoją wiedzę.

Po trzecie: Just enough (pol. ’dokładnie tyle, ile potrzeba’) – zdyscyplinowany uczeń pracujący systematycznie nie ma konieczności powtarzania już znanej i utrwalonej wiedzy. Może uczyć się na bieżąco tego, czego jeszcze nie umie lub nie wie.

Microsoft Office 365 udostępnia szkołom bardzo przydatne narzędzia do pracy zdalnej. Outlook, Word, Power Point, Share Point, Class Notebook, OneDrive, Excel, OneNote, Teams, Sway, Forms to tylko niektóre z aplikacji MS. Do pracy bezpośredniej w zdalnym nauczaniu szkolnym najczęściej szkoły wybierają aplikację Teams. To bardzo pojemne narzędzie pozwalające na wiele – dzielenie się pulpitem, samodzielne udostępnianie pulpitu przez ucznia lub nauczyciela, możliwość prowadzenia notatek na bieżąco, spotkania online w czasie rzeczywistym. Oczywiście możemy wybierać, czy widzimy się i słyszymy, czy tylko słyszymy. Założony dla zespołu Class Notebook ułatwia „życie” i może zastąpić zeszyty. Z kolei Forms pozwala na konstrukcje i przeprowadzenie sprawdzianów wiedzy, kartkówek oraz badania opinii na wybrany temat. Narzędzie Forms potrafi „sprawdzić” pracę z zadaniami zamkniętymi. Uczniowie to lubią (sprawdzone praktycznie i ankietowo!).

Prezentacje

Przygotowując się do lekcji – zwłaszcza w nauczaniu zdalnym – nauczyciel zazwyczaj tworzy prezentację Power Point lub Share Point składającą się z obrazów, obrazów i tekstu lub samego tekstu. Mogą to być wykresy, infografiki, schematy, zestawienia tabelaryczne lub inne rysunki zawierające sporą ilość tekstu. Można również wykorzystać ciekawe i autoryzowane pod względem jakości treści strony WWW. Wplecione w prezentację materiały, najczęściej w postaci hiperłączy, są proste w obsłudze, a po udostępnieniu uczniom pozwalają na Just in time oraz Just enough.

O metodach nauczania

Dobrze przygotowany nauczyciel wykorzystuje różnorodne metody nauczania/uczenia się, aby możliwie jak najlepiej wykorzystać materiał informacyjny, ilustracyjny, karty pracy, czy prezentacje powtórkowe. Jedną z najczęściej stosowanych jest metoda podająca, w której głównym źródłem wiadomości jest nauczyciel. Przekazanie podstawowych/surowych wiadomości/informacji w celu ich zrozumienia i zapamiętania przez uczniów przynosi najczęściej dobre efekty – ale w zasadzie tylko wtedy, gdy przed uczniami stawiamy takie zadanie. Mamy tu na uwadze na przykład opanowanie definicji, obrazów statycznych, dynamicznych czy też określonych, gotowych procedur. Wykorzystując różne komunikatory, nauczyciel może swobodnie korzystać ze źródeł internetowych, w tym filmów, animacji itd.

W metodach problemowych wcześniej przesłany materiał – graficzny czy też symboliczny – staje się podstawą do wyszukiwania i stosowania określonych procedur prowadzących do znalezienia rozwiązania. Przede wszystkim jest to sposobność do rozwijania myślenia, i to myślenia krytycznego, ale także otwiera przed nauczycielem i uczniem możliwość wykorzystania zasad nauczania wyprzedzającego. Uczeń „przychodzi” na lekcje już przygotowany. Może swobodnie korzystać z otrzymanych od nauczyciela materiałów, modyfikować je i udostępniać poprzez ekran wszystkim uczestnikom lekcji. Obecni uczniowie pracują wówczas na jednym ekranie moderowanym przez kolegę, a nie nauczyciela, który jest przyjaznym obserwatorem i doradcą. Podczas stosowania metody problemowej w nauczaniu wyprzedzającym, uczeń zostaje zmuszony do stawiania hipotez, szukania potwierdzających je przesłanek, słowem – samodzielnego dochodzenia do rozwiązań.

Z kolei metody eksponujące pozwalają uczniom do wyrażania własnych przemyśleń, opinii, ocen i poglądów. Obejrzenie 10-minutowego filmu o wybranej, nawiązującej do tematu lekcji tematyce (przykłady takich filmów także znajdują się w tym tomie…) tworzy odpowiedni do tego „klimat”. Wytwarza się sytuacja analizy zagadnienia, podzielana przez wszystkich uczestników.

Chyba najtrudniejszą w nauczaniu zdalnym jest metoda praktyczna. Nauczyciel przekazuje uczniom precyzyjną instrukcję wykonania – czyli realizacji – ćwiczenia czy eksperymentu (i znów przykłady takich procedur/działań uczniowskich także znajdują się w tym tomie). Może to być prezentacja przeźroczy w formie krótkiego referatu. Pokazując kolejne obrazy, uczeń prowadzi narrację. Pozostali uczestnicy słuchają, mogą zadawać pytania, uzupełniać informacje.

W przygotowaniu się uczniów do sprawdzianu, powtórki dużej partii materiału nauczyciel posłuży się metodą programową/programowaną. Będzie sukcesywnie „dosyłał” karty pracy, linki do wcześniej przygotowanych przez siebie materiałów lub portali internetowych ze sprawdzonymi wcześniej treściami.

Zamieszczone wcześniej adresy internetowe sprawdzianów, kartkówek, kart pracy, prezentacji przeźroczy są efektem zastosowania w praktyce przedstawionych metod pracy w nauczaniu zdalnym.

O tym, jak ważna jest stała współpraca nauczyciela z uczniami i uczniów z nauczycielem (współpraca oparta na wzajemnym zaufaniu oraz akceptacji pomyłek czy nawet błędów jako środków uczenia się), mogą świadczyć zebrane w trakcie realizacji lekcji metodą eksponującą opinie i wrażenia uczniów o nauczaniu zdalnym.

Przeprowadzono takie lekcje – w metodologii nauczania zdalnego – w dziewięciu oddziałach klasowych. Wiele opinii i spostrzeżeń się powtarza. Niektóre aż nazbyt często. Późniejsze wstawanie, lekcje w piżamach, jedzenie śniadania przed komputerem, gdy nie ma połączenia wideo, to tylko niektóre „plusy” sytuacji zamknięcia w domach. Minusów jest więcej – trudności w skupieniu, niesystematyczna praca, ograniczenie kontaktów z rówieśnikami, ogrom prac domowych przesyłanych przez nauczycieli „niezaprzyjaźnionych” z pracą online, przewartościowanie znaczenia i rangi przedmiotów szkolnych. Niektórzy nauczyciele zaczynają uważać swój przedmiot za najważniejszy. Jeżeli uczeń „siedzi” w domu, to ten czas powinien spożytkować na naukę i wykonywanie niezliczonej ilości zadań domowych.

Minusem okazała się możliwość współpracy podczas sprawdzianów i kartkówek! Choć używanie współpracy w poszukiwaniu wspólnych odpowiedzi, to budowanie doświadczenia w pracy zespołowej, a tego nigdy za mało. Mimo to, uczniowie dostrzegają przyszłe zagrożenie: jeśli się czegoś nie nauczyłem, to i tak będę musiał to nadrobić.

Wielu nauczycieli nie podchodzi do swojej pracy sumiennie i dalej nie wymagają niczego od uczniów, albo wysyłają raz w tygodniu jedno zadanie, które należy im odesłać. W pewnym sensie uczniowie są z tego powodu zadowoleni. Nauczycieli prowadzą lekcje zdalne zgodnie z planem lekcji, nie zadając zarazem zadań do domu. Kiedy szkoła funkcjonowała normalnie, wystarczyło, że uczeń uważał na lekcjach. Udział w wielu lekcjach online nie gwarantuje przyswojenia wiedzy na odpowiednim poziomie, co zmusza uczniów do dodatkowej pracy i wysiłku „nauczenia się”.

Zdecydowanymi plusami są zasady korporacyjnej reguły „3 x JUST”. Materiał nauczania zamieszczony przez nauczyciela pozwala na wielokrotne przeglądanie, samodzielną analizę, a wszystko w czasie wygodnym dla ucznia. Zadania do wykonania, wymagające poszukiwań, kreatywności, niejednoznacznych odpowiedzi są w tej chwili najlepszą formą wypełniania zadań dydaktycznych szkoły.

Z większości wypowiedzi uczniów wynika, że w zasadzie nie są zadowoleni ze zdalnej edukacji. Powodem jest najczęściej osamotnienie przed komputerem i nierówna praca nauczycieli. Gdyby przygotować nauczyciela pod względem metodycznym do stosowania zasad nauczania wyprzedzającego, z pewnością efekty współpracy w nauczaniu zdalnym byłyby znacznie lepsze. Samodzielna praca i samokształcenie uczniów stałoby się wyzwaniem, któremu staraliby się sprostać.

Obecnie, taką już w zasadzie gotową do realizacji strategią kształcenia w ramach metodologii zdalnej, jest kształcenie wyprzedzające (strategia ta została omówiona – wraz z ilustracja filmową – w niniejszym tomie). Kształcenie wyprzedzające to uczeń wyprzedzający swoją wiedzą i umiejętnościami temat danej lekcji. Uczeń buduje świadomie swoją wiedzę i związane z nią postawy. Świadomie ją zmienia. Jest samodzielny poznawczo i posługuje się naukowym rozumowaniem. Uczeń ma poczucie wartości tego, co wie i umie, potrafi krytycznie ocenić i docenić działanie poznawcze własne i innych. W swoim uczeniu się celowo posługuje się konieczną w tej strategii przestrzenią cyfrową, która przed współczesną młodzieży nie ma tajemnic. Wskazana wyżej strategia zdecydowanie uruchamia posiadaną już przez ucznia wiedzą na dany temat – przede wszystkim potoczną – oraz pozwala na samodzielność oraz współpracę ucznia/uczniów nad poleconym zadaniem. Stwarza ona także sposobność uczniom na krytyczną refleksję co do obranych i przedstawianych im materiałów i sposobów pracy. Innymi słowy, strategia ta wzmacnia w uczniach poczucie podmiotowości we własnym uczeniu się, a dalej do osiągnięcia rzeczywistej satysfakcji w uczeniu się… szkolnym.